niedziela, 24 listopada 2013

Magii.

Codziennie staram się być wyrozumiała. Nie upieram się, że zawsze mi wychodzi. Ale naprawdę próbuję. Bo wiem, ze nie zawsze możemy być odpowiedzialni za to, co robimy. I różnimy się. W wielu sytuacjach ludzie robią zupełnie inaczej, niż ja bym to zrobiła. Ale wtedy myślę "tak już jest". I tak już jest. A teraz codziennie czekam na wyrozumiałość, z naiwną nadzieją, że mi się zwróci. Nie jestem zła. Na pewno nie z wyboru.

Za miesiąc Wigilia. Wprowadzam się w świąteczny nastrój, bo to daje mi pozytywna energię. Szukam odpowiedzi na pytanie, co takiego chcę w tym roku. Czego najbardziej pragnę? Magii. Śniegu. Magii. Uczuć. Magii.

"Wiem, dobrze wiem, potrafię ranić tak jak nikt.
Przykro mi. 
Nie wiem co robić, gdy płaczesz. 
Już nie śmiejesz się jak kiedyś. 
Wszystko jest inaczej.
Kolejny raz, proszę cię, o ostatnią szansę.
"




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz