niedziela, 29 września 2013

Pf.


Tu ponoć wyglądam, jakbym miała zaraz zacząć narzekać. Nic dziwnego. Chociaż... czy jest na co? Chyba tylko na własną głupotę. Po co dodaję tu tyle tych postów? Co ze mną nie tak? 

Oddalam się od nauki. Od ludzi. Od samej siebie. Wyciągnęłam zestaw do nauki hiszpańskiego nie wiem na co licząc. Że zacznę się uczyć?  ?como? 

Słucham całej płyty Damien Rice, które z każdą piosenką mi się bardziej podoba. To takie smętne i piękne.



I piszę o swoim marnym żywocie. I tak nie ma tego kto czytać. I bardzo dobrze. Piszę dla siebie. Choć i tak mi to nie pomaga. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz