sobota, 6 grudnia 2014

Robaczek.

Bywa, że czuję się jak mały robaczek, którego tak łatwo jest zdeptać, tak łatwo jest zgnieść i tak łatwo jest zmieść z powierzchni ziemi. Taki okruszek, który wystarczy strzepnąć. Silny ze mnie okruszek, bo nie ruszy mnie podmuch powietrza. Wytrzymałam wichury i wytrzymałam tornada. Ale znikam przez podeszwę buta, która nie zostawia po mnie śladu. Kto zobaczy kropelkę krwi na krawężniku. Kto zobaczy ból, który wyparuje wraz z mym odejściem. Tak właśnie się czuję. Im staję się silniejsza, tym ta podeszwa jest cięższa i nie umiem sobie z nią poradzić. Problemy się nie kończą. Problemy narastają. Życie narasta. Dlaczego ja jestem jedna, a podeszw są miliony? I dlaczego to tak boli. Czasem kładę się spać z uśmiechem na twarzy i z poczuciem, że jestem ważna. A czasem z trudem powstrzymuje łzy goryczy, która się we mnie kumulowała cały dzień. Byle zasnąć, byle zasnąć. Byle się nie dać złym myślom. Byle skakać po chmurach a nie po rozżarzonych węglach. To jest takie życie z dnia na dzień. Od słowa do słowa. Trochę jak wyrywanie płatków ze stokrotki mówiąc "kocha", "nie kocha". Czy dzisiaj życie mnie kocha? Jestem perfekcjonistką szczęścia i pedantką w tej dziedzinie. Mogę mieć posprzątane, wszystko może błyszczeć i świecić, ale wystarczy, że jeden obrazek krzywo wisi, nie potrafię żyć normalnie. Za to przy wielkiej demolce i brudzie, gdy obrazek wisi prosto potrafię się trzymać. Moje szczęście tkwi w szczegółach, które potrafią je całe rozsypać na kawałeczki albo naprawić w sekundę. Żyję w świadomości własnej naiwności i nie wiem, co mam z tym zrobić. Oszukuję się, że to nie moja wina, że jestem naiwna, że się przejmuję. Dobrze wiem, że moja, ale wolę poprawiać ten obrazek, kiedy tylko mogę i cieszyć się jego ustawieniem, jak długo mogę. To jest naiwność i głupota. Mówią, że głupim żyć jest łatwiej. Mi nie jest. Gryzę się.

1 komentarz:

  1. PS. Ksiądz Robak to Jacek Soplica! Robaczek to tylko fejk, uświadom to sobie sobie. ;)

    OdpowiedzUsuń