wtorek, 1 października 2013

Niewiedza.

Tak. Powinnam coś robić. Powinnam była zostać dzisiaj w domu i uniknąć tych niefortunnych sytuacji. Siedzieć i się zamęczać innymi rzeczami.

To kolejny raz, kiedy nie wiem rzeczy, które wiem. Helikaza, originy, polimeraza, primery, telomery, wiązania wodorowe, fosfodiestrowe, fragmenty Okazaki, pirymidyny, puryny, elongacja, endonukleazy.
Tak, to jest dopuszczająca wiedza.
-Ja ci nie mogę dać więcej niż 2.
-Dobrze...
-Nie, to nie jest dobrze. Dobrze by było, gdybym wpisywała tu 4. TO jest dopuszczająco.
I to uczucie powstrzymywanych łez, które za wszelką cenę chcą obmyć mi policzki. A raczej próby ich powstrzymywania.

Idziesz na tą część "biol" profilu medycznego i okazuje się, że jednak jesteś tu tylko dlatego, że po humanie wylądowałabyś w McDonaldzie. Trzeba było iść na logistyka do tych ciach w mundurach. "Za mundurem panny sznurem." Coś w tym takiego jest ^^

Wstając rano nie wiem czy mam dla czego wstawać. Zanim zwlokę pogniecione zwłoki z łóżka zdążę jeszcze tysiąc razy przeanalizować "za" i "przeciw" co do pójścia do szkoły. Potrzebuję powodu. Choćby najmniejszego. Ale ważnego.

Wracam do punktu wyjścia sprzed paru miesięcy. Moje niezdecydowanie kiedyś doprowadzi mnie to szału.


Wpisz w yt "Bad day", bo masz zły dzień i znajdź piosenkę, którą lubisz, ale nie wiedziałaś, że taki ma tytuł.
Bezcenne.

"Cause you had a bad day 
You're taking one down 
You sing a sad song just to turn it around 
You say you don't know 
You tell me don't lie
 You work at a smile and you go for a ride
 You had a bad day 
The camera don't lie 
You're coming back down and you really don't mind "

Niby bym sobie powyrywala dupery, ale najbardziej to potrzebuje jednego, jedynego, kochanego. Mojego. Pytanie: kogo? :< Brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, ciepła, miłości. Czułości... To chyba jedyne marzenie, które ma wiekszy sens. Kochać. I być kochana...


2 komentarze:

  1. R.E.M. też mieli "Bad day". :D I to tyle jeśli chodzi o konstruktywne komentarze ode mnie...

    OdpowiedzUsuń