O tym i o tamtym. O wszystkim. A właściwie to o niczym.

niedziela, 29 września 2013

Nie.

Dodaję ten wpis, żeby udowodnić przed samą sobą, że jednak jeszcze żyję.

Juhu! Najlepszego chłopaki! Oni jeszcze nie wiedzą co ich czeka... Mraśne boksereczki :D hehe.

Co ja mam robić tak z rana? Wszystkie rutynowe czynności prawidłowo sfinalizowane. W 20 min. się uwinęłam.

Pusto. Cicho. Głucho.
Nie. Już nie.
Autor: LamaPizama o 22:57
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2017 (2)
    • ►  lipca (1)
    • ►  marca (1)
  • ►  2016 (4)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2015 (10)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (31)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (8)
    • ►  stycznia (6)
  • ▼  2013 (49)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (14)
    • ►  października (12)
    • ▼  września (15)
      • Nie.
      • Pf.
      • Tak.
      • No air.
      • Scared.
      • Hehe.
      • Indyjska bajka
      • Dziś.
      • Bardziej tonę.
      • Tonę.
      • Porannie.
      • Szaszasza.
      • Cóż począć.
      • 13th, friday
      • Chyba ja.

O mnie

Moje zdjęcie
LamaPizama
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: GelatoPlus. Obsługiwane przez usługę Blogger.